Dwór Cieni nie był miejscem dla zwykłych śmiertelników. Tu każdy kamień, każda zasłona, każde pomieszczenie miało swoje tajemnice. Nie istniały tu przypadki, tylko konsekwencje.
Zaraz po przebudzeniu zostałem zaprowadzony do głównej sali rytualnej — przestrzeni tak wielkiej, że głos ginął w jej sklepieniu. Pośrodku znajdował się krąg z czarnego obsydianu, który lśnił jak tafla wody, mimo braku światła.
Tam czekał na mnie on — Arcymistrz Cienia.
Postać w długim płaszczu z kapturem, z którego nie widać było twarzy. Głos miał jak echo grobowej pieśni:
— Jesteś Synem Rodziny. Ale krew to za mało. Przejdź przez Bramę. Udowodnij, że cień cię przyjął.
Zbliżyłem się do obsydianowego kręgu. System błysnął przede mną:
[Nowa Misja: Przejdź przez Pierwszą Bramę] Nagroda: Odblokowanie Fundamentów Cienia | +10 do statystyki „Intuicja" | Nowa umiejętność: „Rozpoznanie zamiaru"
[Wprowadzenie do Systemu: Aktywne Statystyki]
Siła: 12
Zwinność: 14
Inteligencja: 18
Intuicja: 10
Magia: 20
Wola: 17
Umiejętności:
Kultywacja Cienia [Poziom 1]
Pamięć Doskonała [Aktywna]
Zmysł Kłamstwa [Pasywna]
Nie zdążyłem się nawet przygotować, gdy świat wokół mnie eksplodował czernią. Zapadłem się w siebie, a moje ciało rozpłynęło się w cień.
Znalazłem się w czymś, co przypominało nieskończony labirynt wspomnień. Każde wspomnienie, które miałem — każda trauma, każda wina, każda myśl, której się wstydziłem — wracały do mnie w najbardziej brutalny sposób.
To była Brama Umysłu.
System szeptał mi nad uchem:
[Wyzwanie Psychiczne: Odrzuć swoje dawne JA]
Widziałem siebie — śmiertelnego, słabego, zawiedzionego. Słowa, które mnie raniły. Twarze ludzi, których zawiodłem. Byłem zmuszony przeżyć swoje najgorsze wspomnienia, jedno po drugim. Nie mogłem ich unikać. Musiałem się z nimi zmierzyć.
Ale nie byłem już tamtym człowiekiem.
Zacisnąłem pięści. Skupiłem się na cieniach, które drgały w moim wnętrzu. Nie uciekałem. Pozwoliłem sobie spaść jeszcze głębiej.
I wtedy, w absolutnej ciszy, coś pękło.
[Misja Ukończona: Pierwsza Brama Przekroczona] +10 Intuicja | Odblokowano „Rozpoznanie zamiaru"
Otworzyłem oczy. Leżałem znów w obsydianowym kręgu. Arcymistrz patrzył na mnie bez słów, ale wiedziałem, że zostałem zaakceptowany. Byłem już oficjalnie Dziedzicem Cienia.
— Pamiętaj — powiedział — Pierwsza Brama to początek. Czeka cię jeszcze Dziewięć. Każda z nich — trudniejsza. Ale każda — uczyni cię więcej niż człowiekiem.
I tak zaczęła się moja droga. Droga przez Cień.
Kultywacja dopiero się zaczęła.